Mustafa Kemal Ataturk – ojciec Turków

Mustafa Kemal Ataturk – ojciec Turków

Mustafa Kemal Ataturk jest popularny w Turcji jak nikt inny przed nim czy po nim. Hołubiony, uwielbiany, czczony – to mało powiedziane. Zresztą zetkniemy się z tym bardzo szybko po przyjeździe do tego kraju. Jeśli nie natrafimy na jego portret w pierwszym sklepie, lokancie czy hotelu, to możemy nabrać podejrzeń, że chyba nie jesteśmy w Turcji. Każdą metropolię, miasto i wieś zdobią nie tylko pomniki Kemala, ale we wszystkich znajdzie się także nazwana jego imieniem ulica. Polakom może się to nieco kojarzyć z minionym reżimem, ale nawet w komunistycznej Polsce nie czciliśmy tak bałwochwalczo Lenina jak Turcy założyciela republiki (ma on swoje mauzoleum w Ankarze) porównane może to być jedynie do stosunków panujących w tym względzie w ZSRR. Ale człowiek ten zasadniczo różnił się od swych – powiedzmy – odpowiedników rosyjskich, bardziej zaś możemy go porównać z Józefem Piłsudskim. Odegrał niebagatelną rolę w historii Turcji, wyzwalając ją spod okupacji obcych państw i wprowadzając demokrację, która zmieniła profil kraju, wiodąc go od zupełnej katastrofy do względnego dobrobytu.

Mustafa Kemal urodził się jako syn urzędnika w 1881 r. w Salonikach, które to miasto należało podówczas do imperium osmańskiego. Ukończył tam szkołę wojskową i wstąpił w szeregi spiskowców młodotureckich, ale szybko zdemaskowany, został odesłany do Damaszku, co odcięło go zrazu od czynnych działań. Rozpoczął karierę wojskową, która umożliwiła mu później (1909) pełnienie funkcji oficera sztabowego w Armii Czynu, zbrojnego ramienia ruchu młodotureckiego.

Następnie brał udział w kampanii przeciw Włochom w Trypolisie oraz bataliach na Półwyspie Bałkańskim, ale swe zdolności wykazał dopiero podczas walk na Gallipoli w 1915 r., który skutecznie obronił przed Brytyjczykami. Wtedy też otrzymał dowództwo dywizji, potem mianowany został brygadierem, a w rok później otrzymał tytuł paszy (generała). Po Gallipoli brał udział w walkach przeciwko aliantom w Syrii, a po przegranej I wojnie światowej sułtan mianował go inspektorem armii we wschód niej Anatolii (miał tam nadzorować rozbrajanie tureckich żołnierzy i tłumić liczne powstania), do której Kemal od razu wyruszył z zamiarem stawienia czynnego oporu okupującym kraj mocarstwom i napływającym Grekom. Objął przewodnictwo w wojnie wyzwoleńczej i w przeciągu kilku lat, po ciężkich i krwawych zmaganiach, doprowadził nie tylko do wyparcia obcych państw (1923), ale przesiąknięty od dawna ideą liberalizmu, proklamował także w tym samym roku powstanie nowego państwa – Republiki Tureckiej.

Kemal został pierwszym prezydentem Republiki i kierował nią przez następne 15 lat, przeprowadzając radykalne niekiedy reformy, które przysporzyły mu wielu przeciwników, ale jeszcze więcej zwolenników. Jego polityczne działania zostały nazwane kemalizmem, co oznaczało rozwijanie Turcji na kształt zachodniej Europy, przekształcenie jej w nowoczesne państwo. Do głównych zasad kemalizmu należały: laicyzm (oddzielenie państwa od Kościoła), nacjonalizm, republikanizm, populizm (w znaczeniu ścisłej współpracy państwa z ludem), etatyzm (ingerencja państwa w życie gospodarcze) oraz reformizm, czyli europeizacja Turcji. Ze wszystkich powyższych najwięcej kłopotów przysporzył Ataturkowi laicyzm, który godził w tradycyjne podstawy życia Turków – islam. Zlikwidowanie w 1924 r. kalifatu doprowadziło do wielu zbrojnych wystąpień, szczególnie w ortodoksyjnej wschodniej Anatolii. Wówczas do głosu doszli również Kurdowie, a krwawe stłumienie ich powstania rozpoczęło trwający do dzisiaj konflikt. Pomimo tych czy innych zadrażnień Turcy widzieli w Kemalu swego wybawiciela, co uwidoczniło się w 1934 r., kiedy to parlament nadał mu przydomek Ataturk – „ojciec Turków”. W 4 lata później, 10 listopada 1938 r., twórca nowoczesnej Turcji zmarł w Stambule, a jego ciało przewieziono do nowej stolicy, Ankary, gdzie w 1953 r. powstało mauzoleum. Kemalizm zasadniczo przetrwał w Turcji po dziś dzień, a wycofano się jedynie z ofensywnego etatyzmu na rzecz ograniczonej kontroli nad najważniejszymi gałęziami przemysłu. Poza tym napiętnowany w latach 20. i 30. islam odrodził się niedługo po śmierci Kemala Mustafy. Najważniejszą spuścizną po tamtych czasach jest chyba nacjonalizm, którego Ataturk był wielkim zwolennikiem. Wyraża się on w znanych każdemu Turkowi słowach Kemala: Ne mutlu Turkum diyene (Jakie to szczęście móc powiedzieć: jestem Turkiem). Wędrując po Turcji, pamiętajmy o wielkim szacunku, jakim darzony jest w całym społeczeństwie Ataturk, i nie wypowiadajmy swych negatywnych sądów o przesadnej niekiedy gloryfikacji jego osoby.