Wielkopolanie pod Lwowem – Piłsudski w Wilnie
Jeżeli brytyjskiego premiera zrażał mocny ton Dmowskiego, to w większym stopniu musiała go drażnić samorzutnie rosnąca siła Polski. Oto w [marcu 1919 r.] ledwo wyćwiczone pułki wielkopolskie zasiliły armię działającą przeciw Ukraińcom, przybyły z Litwy generał Iwaszkiewicz rozgromił ich ofensywę wyzwalając po raz drugi znękane miasto. W tym samym czasie Piłsudski gros swoich sił przygotował na wyprawę wileńską. Od początku roku Sowiety napierały na swych zachodnich sąsiadów -Finlandię, Estonię, Łotwę i Polskę licząc więcej na żywiołowy rozmach rewolucji, niż na posunięcia strategiczne. Narody nadbałtyckie z trudem zrzucały z siebie jarzmo germańskie i wracały do przedwiecznej niezawisłości. Estończycy najszczerzej sympatyzowali z Polską, Łotysze ulegali propagandzie Litwinów, ale i oni rozumieli potrzebę solidarności z Polską. Litwa najbardziej skompromitowana germanofilstwem znalazła popleczników w Anglikach, którzy chętnie ją brali pod opiekę, jako w przyszłości słaby, uległy obiekt eksploatacji. Wycofujące się do Prus Wschodnich oddziały niemieckie chętniej wpuszczały w próżnię bolszewików, niż Polaków. Gen. Iwaszkiewicz i Listowski opierali się jednak coraz mocniej czerwonej inwazji: pierwszy odebrał Słonim, drugi – Brześć Litewski, a jeszcze przedtem Rydz-Śmigły zajął był Kowel. Zawdzięczano te sukcesy po części rozproszeniu sił sowieckich na zbyt rozległych frontach, po części kontrrewolucyjnym ruchom w republice rad.
Piłsudski nim ruszył na wyprawę wysłał do Moskwy Aleks [andra] Więckowskiego z propozycją wycofania wojsk z zabranego kraju i urządzenia tam plebiscytu, a dopiero gdy ta metoda nie trafiła do smaku Leni-nowi rozpoczął ofensywę. 16 kwietnia zajęto Lidę, Nowogródek, a 19-go Rydz-Śmigły wkroczył do Wilna, za nim Piłsudski. Ci, co sądzili, że od razu połączą się z macierzą, jak w 1812 r., doznali zawodu, czytając odezwę naczelnego wodza, zaczynającą się od słów „Wasz kraj” – i zapowiadającą dopiero jakiś akt samookreślenia: w ten sposób myślał Piłsudski uniknąć w ustach Anglików piętna imperializmu, ugiąć twarde karki Litwinów szowinistów, a w partii z Leninem wygrać Kresy Wschodnie w granicach 1772 roku.