Wraki w Zalewie Wiślanym

Wraki w Zalewie Wiślanym.

Jesienią zeszłego roku, pracownicy Wydziału Pomiarów Morskich, Urzędu Morskiego w Gdyni, podczas prowadzenia prac hydrograficznych na Zalewie Wiślanym, wykryli w maju obiekty podwodne, których wstępna identyfikacja pozwoliła określić iż są one wrakami pojazdów pochodzących najprawdopodobniej z czasu ewakuacji ludności z Prus Wschodnich która miała miejsce w ostatnich miesiącach II wojny światowej.

O znalezisku powiadomione zostało CMM, które zwróciło się do ekipy Baltictech oraz Sekcji HE TPS o zweryfikowanie tych przypuszczeń.

Teren badań UM na odcinku Tolkmicko – Krynica Morska. Źródło: Urząd Morski.

Mapa Zalewu z 1931 roku.

Zalew Wiślany w styczniu 1945r.

W wyniku styczniowej ofensywy Armii Czerwonej nastąpiło oskrzydlenie znacznych sił niemieckich w rejonie na południowy wschód od Zalewu Wiślanego. Już 23 stycznia pierwsze czołgi radzieckie dotarły na drogę prowadzącą do Tolkmicka. W ciągu 2 dni, od 23 do 25 stycznia wojska rosyjskie przecięły Armii Niemieckiej wszystkie lądowe drogi prowadzące do sił znajdujących się po zachodniej stronie Wisły. Tym samym, w okrążeniu znalazły się siły 3, 4 i częściowo 2 Armii. Prawdopodobnie w tym momencie rozpoczęła się ewakuacja żołnierzy i wojskowych pojazdów po zamarzniętym Zalewie Wiślanym w kierunku Mierzei Wiślanej. Jednym ze szlaków ewakuacji była droga prowadząca z Tolkmicka do Krynicy Morskiej. Walki o Tolkmicko i jego zajęcie przez Armię Czerwoną do 26 stycznia 1945 roku przerwało ewakuację wojsk z rejonu tej miejscowości.

W związku z powyższym należy założyć iż odnalezione ciężarówki wyruszyły w drogę po lodach Zalewu Wiślanego w drugiej połowie stycznia 1945 roku.

Przebieg frontu w drugiej połowie stycznia 1945r. Źródło: E. Kosiarz, “Wyzwolenie Polski Północnej 1945″, Gdynia 1967.

W okresie końca drugiej wojny, Wehrmacht dysponował kilkudziesięcioma typami ciężarówek produkcji krajowej i zagranicznej. Każda z nich produkowana była w wielu wersjach. Przykładowo, Opel Blitz Kfz. 305 posiadał ich 137. Należy założyć iż każdy z tych pojazdów mógł znaleźć się w rejonie Zalewu Wiślanego na początku 1945 roku.

Inwentaryzacja wraków

20 września 2011r., na pokładzie jednostki hydrograficznej „Sonar-4”, kierowanej przez panią Grażynę Sadłoń, wyruszyły z Tolkmicka ekipy: UM ( J.Gęstwicki, J.Koszałka), BALTICTECH ( T. Stachura, T. Trojanowicz ), CMM ( W. Ossowski) oraz Sekcji Historyczno Eksploracyjnej TPS ( Z. Okuniewski, A Mierzejewski).

Inwentaryzacje pojazdów w dużej mierze utrudniał brak jakiejkolwiek widoczności, znaczne zniekształcenie obiektów oraz ich częściowe zaleganie w gliniastym podłożu. Stalowe elementy wraków porośnięte są warstwą skorupiaków i rdzy uniemożliwiając identyfikację pomniejszych części. Jedynymi elementami wyposażenia, które zachowały kształt są części wykonane z tworzyw sztucznych (np. akumulator, kierownica), opony, uszczelki szyb, szyby, klosze lamp, obicia z płyty pilśniowej lub sklejki. Rozmiary wraków wskazują na to że mamy do czynienia z ciężarówkami o ładowności powyżej 1,5 tony. Spośród 4 wraków udało się rozpoznać 2 typy pojazdów. Ze względu na postępującą korozję, najlepiej zachowanymi elementami pojazdu mogą być wewnętrzne części mechaniczne, masywne elementy ramy, częściowo układ jezdny oraz drobiazgi wykonane ze szkła, plastiku i gumy.

Wrak nr 1

Wrak pojazdu kołowego uległ znacznej degradacji. Poza elementami stalowymi odnaleziono na obiekcie także elementy pochodzenia drzewnego, przypuszczalnie płytę pilśniową lub sklejkę. Na pojeździe znajdował się również reflektor z płaskim kloszem w obudowie ze stopu miedzi, który zamocowany był do pojazdu za pośrednictwem elementu aluminiowego bądź cynkowego. Niestety nie odnaleziono elementów charakterystycznych, które pozwoliłyby na choćby przybliżoną identyfikację ciężarówki.

Wrak nr 2

Również i w tym przepadku, wrak pojazdu zachował się tylko częściowo. Poza dużą przestrzenią nadwozia o szerokości około 2,5m, wyczuwalne są także koła po obu stronach kabiny. W pobliżu pojazdu znajduje się fragment konstrukcji kabiny oraz jedną z przednich szyb, dzięki którym udało się jednoznacznie ustalić markę i typ pojazdu. Na zachowanym lewym fragmencie kabiny widoczny jest wewnętrzny chwyt oraz mocowanie zawiasów drzwi, które do niego przylegały. Dodatkowo wymiary jednej z przednich szyb oraz tłoczona konstrukcja nadwozia jednoznacznie wskazują na 3,5 tonową ciężarówkę Renault AHN, która do końca wojny używana była przez Wehrmacht.

Wrak nr 3

Spośród wszystkich zbadanych wraków, ten wydaje się być zachowanym najlepiej. Podczas oględzin udało się zlokalizować duży i obły element nadwozia. Tuż przed nim znajduje się szoferka z zachowaną kierownicą i drążkiem zmiany biegów. Kraniec kierownicy znajduje się niewiele niżej od krańca górnej płaszczyzny nadwozia. Tuż przed wejściem do szoferki, po lewej stronie wyczuwalne jest koło zapasowe, które wyraźnie widoczne jest na zdjęciu sonarowym. Koło w całości wystaje poza podłoże w którym spoczywa pojazd. Oprócz koła zapasowego, ważnym elementem identyfikacji okazało się zlokalizowanie dwóch tylnych osi pojazdu. Z podłoża na którym spoczywa pojazd, opony wystają zaledwie około 10 cm. Dzięki wszystkim znakom szczególnym udało się prawie jednoznacznie określić typ pojazdu jako 3-tonową niemiecką cysternę lotniskową Mercedes-Benz LG 3000 Kfz. 384.

Wrak nr 4

Najmniej wiadomo o czwartym z wraków. Odnaleziona przy pojeździe lampa z metalową listwą nie jest charakterystyczna dla żadnego z pojazdów. Podobnie jak w przypadku pierwszego wraku, brak jest elementów, które pozwoliłyby na choćby przybliżoną identyfikację ciężarówki.