Miłość

Miłość

Bez miłości, wiary i nadziei nie można wyobrazić sobie ludzkiego szczęścia, nawet pełnego człowieczeństwa – tak jednoznacznie sformułowane przekonanie powraca w wielu utworach Czesława Miłosza. Jeśli tak jest, to niezbędna staje się refleksja nad istotą miłości i właśnie ten wiersz stawia odwieczne pytanie: czym jest miłość, jaka jest jej natura. Miłość, odpowiada poeta, to odrzucenie egoizmu oraz egocentryzmu (zapatrzenia jedynie w siebie, traktowania siebie jako centrum świata), zrozumienie, iż każdy jest tylko jedną z istot. By to zrozumieć, należy zmienić perspektywę oglądu siebie, stanąć pośród innych ludzi (jakże podobnych do nas) i rzeczy, spojrzeć na siebie z zewnątrz:

Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu.

Miłość bliźniego to także tolerancja, zrozumienie dla wszystkich przejawów świata. Gdy wyraziście dostrzeżemy problemy innych, ich lęki i nadzieje, radości i smutki, z pewnością lepiej zrozumiemy siebie. Będziemy przy tym zachowywać dystans do własnych problemów. Istotą miłości pozostaje służba dla innych (tylko ten, kto to rozumie, może poczuć się spełniony, dobrze przeżyć życie), bycie bratem każdego człowieka oraz stworzenia, odnajdywanie radości w dawaniu czegoś innym. Służyć z miłością nie musi oznaczać rozumowej analizy swego postępowania (każdy ma prawo do popełniania błędów), przecież miłość jest uczuciem, emocją i Nie ten najlepiej służy, kto rozumie.

Wiersz ma dwie strofy (sześć i cztery wersy), został napisany jedenasto-zgłoskowcem. Jest rodzajem maksymalnie lakonicznego traktatu filozoficznego (to forma częsta w poezji Czesława Miłosza).