Obóz Wielkiej Polski

Obóz Wielkiej Polski

Trudno było nie porównać wyników pięcioletniej próby życia konstytucyjnego w Polsce z wynikami, które Włochy osiągnęły pod Mussolinim. Tam bez użycia wojska (choć nie bez przemocy) udało się powstrzymać rozkład i przezwyciężyć rozłamy i obce agentury w imię ponadklasowej idei narodowej. Tu w Polsce społeczeństwo i armia rozdarte, stare prawo złamane, nowego nie stworzono. Na marne poszły wysiłki prawej strony izby ku stworzeniu wspólnego systemu rządzenia; lewica nawet na papierze nie zdobyła się na wspólną pozytywną robotę. Jakiż stąd wynikał morał? Dla lewicy, że trzeba dalej walczyć o mandaty, a po zwycięstwie kleić i rozklejać rządy. Dla piastowców i NPR- wygrywać proces o prawo przed forum wyborczym. Dla narodowców rzecz przedstawiała się dwojako. Nie rezygnując z trybuny sejmowej, wyjść z płaszczyzny sejmowładztwa i partyjnictwa na inną, mocniejszą, zaapelować do bezimiennego Polaka, podobnie jak się z „Polakiem” w ręku od końca XIX w. zdobywało wsie i miasta. Tylko, że teraz nie można już było liczyć na ziemiaństwo, ani na finansjerę. Jeszcze przed majem, w 1925 r. wielki zjazd ziemian we [wrześniu 1925 r.] rzucił klątwę na tych, co głosowali za reformą rolną. Upadły wpływy Kiniorskich i Chełchowskich, Skarbków i Czetwertyńskich i cała taktyka grupy Dubanowicza nie zdołała scementować patriotycznego bloku pod nazwą Chrześcijańskich] Rolników. Wówczas to Dmowski, wróciwszy z Włoch i Francji, powziął myśl utworzenia Obozu Wielkiej Polski. Wielkiej – bo był przekonany, że tylko wielkie państwo może istnieć między Niemcami a Rosją, Obozu – bo w tej organizacji miała iść władza od góry, od autorytetu myśli i zasługi, a nie od dołu, od interesów czy humorów wiecujących gromad; do tej organizacji wzywano Polaków różnych stronnictw i bezpartyjnych. Z początku entuzjazm był duży. Inauguracja OWP odbyła się w Poznaniu dnia 4 grudnia 1926 r. Dmowski objeżdżał kraj i otwierał oddziały z „oboźnymi” na czele. Góra zaczęła wydawać programowe wytyczne. Demokraci, parlamentarzyści, nawet wśród endeków, patrzyli jednak nieco sceptycznie na ten drugi tor, a z innych partii ludzie się nie zgłaszali. Już po roku można było stwierdzić, że program krystalizuje się powoli, że bezinteresowna młodzież zapala się do starego wodza, a tymczasem obok powstaje inny obóz bez zasad, programów, obóz państwowy, bo zbrojny w państwowe pieniądze, szable i policyjne pałki.