Drugiego listopada, nakładem Ampersand Records, pojawi się w sklepach pierwszy krążek Nathalie and the Loners, solowego projektu Natalii Fiedorczuk. Płytę zatytułowaną „Go Dare” promuje piosenka „F or Love„, która każe zacierać ręce, podobnie jak okładka do płyty, zaprojektowana również przez Natalię:
Aż prosi się by przywołać inspirację grafiki, czyli western „Wyjęty spod prawa” Howarda Hughesa (1943) z Jane Russell w roli wampa – film, którego komisja Haysa nie dopuściła do dystrybucji ze względu na wysoką nieobyczajność.
Z okazji premiery „Go Dare”, porównajmy występy Natalii w trzech niezależnych odsłonach. Na pierwszy rzut ucha – Orchid w piosence „Mess”:
Numer dwa to Natalia jako wokalistka reaktywowanego Happy Pills – kultowego zespołu, odpowiedzialnego w początkach lat 90. za przeszczepienie zjawiska grunge na polski grunt. Tu w nowej piosence zagranej podczas Trójkowej Offensywy:
I wreszcie Nathalie and the Loners – „Poster Guy”, zaśpiewany w Zielonej Górze, z klipem autorstwa Radka Chrześciańskiego i Michała Grochowiaka, idealnie współgrającym z klimatem utworu:
by: Adam Kruk 2009
natalia
2009/10/29
Adam, w końcu, w końcu, ktoś skleił the outlaw:D Wspaniale!
Rozpadlin
2009/11/08
Happy Pils to bardziej na polski grunt przeszczepiał indie rocki, tudzież avant popy, od grunge’u to jednak sporo odstawało, tak myślę.