Facet, który nie lubi tracić czasu i działa na wielu polach. Henry Rollins – prawdziwy współczesny człowiek renesansu. Znany głównie jako muzyk: z zespołami Black Flag, Rollins Band i solo nagrał już kilkadziesiąt albumów. To całkiem sporo jak na niespełna pięćdziesięciolatka.
A to tylko część jego działalności. Rollins grywa również w filmach („Johnny Mnemonic”, „Gorączka”, „Zaginiona autostrada”), pisze książki, wiersze, prowadzi audycje radiowe i własny program telewizyjny Henry Rollins Show, w którym występowało tak wielu znanych artystów, że trudno by było ich tutaj wszystkich wyliczać. Jeden z wielu świetnych wywiadów Rollinsa to ten z Wernerem Herzogiem:
Jest też aktywistą społeczno-politycznym. Organizuje kampanie zajmujące się walką o prawa homoseksualistów do równouprawnienia, wycofanie wojsk z Afganistanu i Iraku czy z biedą w krajach trzeciego świata. Zadziwiająco dużo jak na jednego człowieka, a znajduje jeszcze czas by codziennie popracować na siłowni nad swoją muskulaturą. Człowiek torpeda.
by: Grzegorz Kruk 2009
18 czerwca, 2012 → 11:21
[…] Off Festival, mimo występów starej gwardii z Iggy Popem & The Stooges, House of Love i Henrym Rollinsem na czele oraz nowszych olśnień w stylu Kurta Vile’a, The Antlers czy Shabazz Palaces. […]