Anglia miała Sex Pistols, Polska festiwal w Jarocinie. O tych latach bezpretensjonalnej muzycznej rebelii opowiada najnowszy film Jacka Borcucha „Wszystko, co kocham”. Ten muzyczny fenomen był na tyle silny, że odcisnął się również po drugiej stronie globu. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych również w Japonii powstała prężna scena punk-rockowa. Oto kilka ważniejszych zespołów, które w tamtych czasach dawały czadu w piwnicach Tokio. Mocne nazwy i mocne granie.
The Stalin
SS
Speed
Friction
Mirrors
by: Grzegorz Kruk 2010
24 stycznia, 2011 → 9:40
[…] panującej wokół beznadziei. Najpopularniejsze z nich skupiały się w dwóch subkulturach: punkowej i skinowskiej (lata później podział ten przeniósł się do polskiego Jarocina). O ile ta […]