BUTELKI ZWROTNE

Posted on 2010/05/05

8


W mainstreamie polskiego życia intelektualnego ekologizm wciąż jest lekceważony. W najlepszym wypadku traktowany jest jako niepoważne marzycielstwo, w najgorszym – jako niebezpieczna dewiacja. Na horyzoncie widać pewne zmiany – w ostatniej dekadzie zawiązała się partia Zielonych, ogólnopolskiego rozgłosu nabrał konflikt wokół Rospudy, a w zeszłym roku przetłumaczono  „Politykę natury” Brunona Latoura. Wciąż jednak ekologia traktowana jest bardziej jako moda niż poważny wkład w dyskurs społeczny i polityczny.

Po zmianie ustroju, zrobiło się u nas jak wszędzie – kołem zamachowym rozwoju stała się konsumpcja, która, bez względu na koszty, prowadzić ma do szybkiego nadrabiania strat cywilizacyjnych w stosunku do zachodniej części dawnej żelaznej kurtyny. Zyski odczuwamy w postaci realnej poprawy jakości życia. Straty natomiast bywają tak prozaiczne, jak niepotrzebne. Kto wspomni, że w PRL-u funkcjonowały szklane butelki zwrotne na  śmietanę i mleko, które później zastąpił ropopochodny plastik i wszechobecny tetrapack? Jakoś można z piwem i Coca-Colą, dlaczego nie ze świeżym mlekiem? To nie tylko fajne i zdrowe, ale i ładne. Szczególnie te sreberka na wierzchu!

by: Adam Kruk 2010