Ethel chciałą pokazać Laurentowi wszystko, co tak lubiła, włosy alg porywane prądem, grę świateł, kwiaty piany wyrosłe na zatopionych korzeniach. Ale Laurent milczał, Zapalił papierosa i rzucił go do rzeki jednym pstryknięciem. Nie chciał zostawać. Ethel przemknęło przez myśl, że jest zazdrosny o to, że przychodziła tutaj z Ksenią.
Jean-Marie Gustave Le Clézio, Powracający głód, tłum. Hanna Igalson-Tygielska, Warszawa 2009, s. 195.
Posted in: Czytaty
Posted on 2014/08/08
0