foto nr 140
artysta: JUSTIN TIMBERLAKE
tytuł: THE 20/20 EXPERIENCE
rok: 2013
Na scenie nie było go 7 lat. Powrócił z ogromną siłą. Z nowym materiałem objechał cały świat – i pewnie teraz zapadnie w kolejny długi muzyczny sen. Justin Timberlake, jeśli nawet nie skradł całego 2013 roku, to przywłaszczył sobie jego dużą część: podzielone na dwie części The 20/20 Experience nie pozwalało zapomnieć o muzyku nawet na chwilę. Były wokalista N’Sync świadomy jest, że dziś przemysł muzyczny to nie tylko brzmienie, ale i wizerunek. Nie spychając samej muzyki na dalszy plan, zadbał o niego, wymieniając trampki na eleganckie półbuty, a sportowy garnitur na klasyczne komplety od Toma Forda, prezentowane w programach rozrywkowych i na wszystkich możliwych ceremoniach rozdania nagród muzycznych. W Justinie, docenianym zarówno przez świat, który muzyki słucha, jak społeczność, która ją pochłania, irytuje mnie to, że mimo ogromnych chęci, nie potrafię sprawić, żeby jego muzyka mi się znudziła.
Więcej fot z płytą tu
7 stycznia, 2015 → 0:07
[…] pobrzmiewają echa Fugees z przełomu wieków, a „Don’t Say My Name” puszcza oko do Justina Timberlake’a i Beyonce. The Harpoons posługują się w dodatku klasycznym instrumentarium – znajdziemy tu […]