Otwierał usta, chcąc coś powiedzieć, i zamykał je z powrotem. Jak to czynią ludzie w pewnych momentach nie dlatego, że wahają się, co powiedzieć, ale dlatego, że to, co mają powiedzieć, obmyślili sobie tak pięknie i znajdują się pod naporem tak wzniosłych uczuć, że po prostu szkoda im mieć to już za sobą.
Stanisław Dygat, Disneyland, Warszawa 1965, s. 183.
Posted in: Anka Bieliz, Czytaty
Posted on 2015/02/13
0