CZYTAT #68

Posted on 2016/01/05

0


Czytając dziś recenzje z filmów takich jak „Ostatni dzień lata”, „Pociąg”, „Nikt nie woła”, a więc wczesnych, eksplorujących nowe sposoby narracji filmowej równolegle do podobnych prób na świecie, łatwo można dostrzec, jak nowy był to język dla ówczesnych widzów – do stopnia niezrozumiałości. „Nie dzieje się w tym filmie nic” – konstatowano powszechnie, „nie wiadomo, o co w tym filmie chodzi” – pisano.

Justyna Żelazko, Przygoda w pociągu. Początki polskiego modernizmu filmowego (Has, Kawalerowicz, Konwicki, Kutz, Munk), Kraków 2015, s. 97.

Recenzja Przygody w pociągu na dwutygodnik.com

Be the first to start a conversation

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: