Autoryzacja była zaskakująca. W tekście był fragment, że nienawidzi przyrody, lasu i najchętniej by to wybetonował i postawił McDonalda. Zmienił na: „Nie lubię przyrody, ale nie postuluję jej dewastacji”. Zmienił też inne kwestie. Dziś bym o to walczył, wtedy wydawało mi się, że Boga za nogi złapałem.
Magdalena Grzebałkowska, Beksińscy. Portret podwójny, Kraków 2014, s. 331
Posted on 2016/07/01
0