Ziezio tonął w sławie, ale jej nie używał, bo nie mógł, podobnie jak do niedawna nie używał tytułu Łohoyski, choć mógł to czynić z łatwością. O ile Atanazy zazdrościł trochę Łohoyskiemu maski hrabiego, mocą której był on czymś, choćby w Almanachu Gotajskim, o tyle Jędruś zazdrościł (również trochę) sławy Zieziowi i skrycie cierpiał nad tym […]
8 sierpnia, 2014
Ethel chciałą pokazać Laurentowi wszystko, co tak lubiła, włosy alg porywane prądem, grę świateł, kwiaty piany wyrosłe na zatopionych korzeniach. Ale Laurent milczał, Zapalił papierosa i rzucił go do rzeki jednym pstryknięciem. Nie chciał zostawać. Ethel przemknęło przez myśl, że jest zazdrosny o to, że przychodziła tutaj z Ksenią. Jean-Marie Gustave Le Clézio, Powracający głód, tłum. […]
25 lipca, 2014
Idzie nam całkiem nieźle. Miszel klaruje, że był oficerem z dobrą pensją, ale olał to, zresztą Paryż i żonę też. – Dlaczego? Uśmiechnął się. Chyba głupie pytanie. – Nie pasowało mi życie z niby lepszymi ludźmi. Tutaj – zatoczył ręką wkoło – jest lepiej, zobaczysz. Jan Pelc,. … będzie gorzej, przeł. Jan Stachowski, Wołowiec 2014, s. […]
6 lipca, 2014
foto nr 116 artysta: MILVA tytuł: IL FASCINO DELLA VOCE rok: 1999 Skoro konwencja jest taka, że do płyty piosenka, to na Il fascino della voce mam dwie opcje: albo tygrysica pięknie ruda, ale już stara, albo piękna, młoda i czarno-biała. Ja bardzo lubię ją w „Aveva un cuore grande” lub klasyku „Il mondo”, śpiewanym przez wszystkich, ale u nikogo w tym gira […]
28 sierpnia, 2014
0