Di nie miała kasy, a kto nie ma kasy, ten w Szwajcarii nie jest mile widziany. Nie jest mile widziany ani w saunie Apollo, ani w Karuzeli, ani w Odeonie, ani w Barfusserze… Nie ma już żadnych wybielonych uśmiechów i miłych przywitań „kricca!” (szwajcarska wersja „gris got”). Michał Witkowski, Fynf und cfancyś, Kraków 2015, s. […]
14 stycznia, 2016
Mock po raz kolejny w swym nudnym życiu, rozdartym pomiędzy spisywaniem prostytutek, alkoholową maligną i nadludzkim wysiłkiem, by wciąż okazywać szacunek ojcu, zdał sobie sprawę, że w każdej kobiecie dostrzega ladacznicę. Nie to go jednak przeraziło. Był już przyzwyczajony do niewesołych myśli, do cynizmu nieco na pokaz, znał własne demony. Wystraszył się nagle swej przyszłości. […]
17 lipca, 2015
Przypomina sobie, ile przez te dziewięć lat zobaczyła, napisała i przeżyła. Wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, wyspy Jugosławii, Paryż. Jedną powieść, kilka sztuk, kilka opowiadań, kilkaset wierszy. Trzy miłości, kilka zauroczeń, kilka przyjaźni. Dużo? Może za dużo jak na zszyte nylonową nicią serce. Kalina Błażejowska, Uparte serce. Biografia Poświatowskiej, Kraków 2014, s. 317.
3 lipca, 2015
Po śmierci [księcia] Alberta [królowa] Wiktoria każe co rano przynosić sobie do sypialni jego brzytwę i miseczkę do golenia – napełnioną po brzegi gorącą wodą – tak, jakby nieboszczyk miał się golić. Chodzi w czerni przez 40 lat. Dziś istnieje najprawdopodobniej jakieś naukowe określenie takie postawy, na przykład Syndrom Ekstremalnej Żałoby (SEŻ). Ale pod koniec […]
26 czerwca, 2015
Mój aniele, ach, mój aniele, może cała nasza ziemska egzystencja jest teraz dla ciebie tylko kalamburem lub groteskowym rymem, czymś jak: „pozagrobowy” i „zębowy” (czy pamiętasz), a prawdziwe znaczenie rzeczywistości, tej przeszywającej frazy, oczyszczonej z wszelkich naszych dziwnych marzycielskich i błazeńskich interpretacji, brzmi teraz czysto i przyjemnie, że ty, aniele, uważasz za zabawne, iż mogliśmy […]
19 czerwca, 2015
W snach najbardziej może niepokoi sam fakt ich śnienia – nie tyle więc ich konkretna treść, reprezentująca jakoby nasze najskrytsze pragnienia, co nasza głęboka przynależność do obcej rzeczywistości, o czym świadczy choćby gwałtowność, z jaką nierzadko uciekamy z nocnego koszmaru. Sen tak naprawdę nie przedstawia pragnienia, ponieważ sam stanowi istotną część jego struktury. Oprócz określonego […]
29 Maj, 2015
Posłuchaj mnie, Salomonie! Ten obrzydliwy Darwin, który powiada, że ludzie pochodzą od małp, zdaje się jednak mieć rację. Nie wystarcza już ludziom, że są podzieleni na ludy, nie!, chcą należeć do określonych narodów. Narodowy, słyszysz, Salomonie?! Na taką myśl nie wpadłyby nawet małpy. Teoria Darwina wydaje mi się jeszcze niekompletna. Może z kolei małpy pochodzą […]
27 marca, 2015
„Wojna domowa” to nasz odpowiednik „Mikołajka”. Krajowa opowieść o cudownych latach, epoce pierwszych dżinsów, pierwszych telewizorów, pierwszych samochodów. Wśród rekwizytów przeważają drobiazgi: scyzoryki i gitary, adaptery i przyrządy do drylowania wiśni. Lata sześćdziesiąte były czasem przedmiotów. Marcin Wicha, Jak przestałem kochać design, Kraków 2015, s. 27 Dłuższy fragment na dwutygodnik.com
27 stycznia, 2011
Ostatnio udzieliła się, podobnie jak Ana Matronic z Scissor Sisters, na najnowszej (fatalnej!) płycie Duran Duran All You Need is Now. Podśpiewuje tam w tle piosenki „The Man Who Stole a Leopard”. Jej obecność nie pomogła jednak ani utworowi, ani płycie, którą na razie zakupić można tylko w internecie. Na Sylwestra wystąpiła w Krakowie. W […]
24 marca, 2016
0